Od września media opisują konflikt w rodzinie założyciela Polsatu Zygmunta Solorza z dziećmi. Na pierwszej od tego czasu telekonferencji zarządu Grupy Polsat Plus nie mogło zabraknąć pytań w tej sprawie. Prezes Cyfrowego Polsatu Mirosław Błaszczyk zapewniał, że grupa funkcjonuje „stabilnie, zgodnie z planem i w normalnym rytmie operacyjnym”. 

Holding hotelarski Tobiasa Solorza, starszego syna twórcy Polsatu, w ciągu roku powiększył się o pensjonat w Zakopanem i hotel pod Warszawą. Udało się też ostatecznie rozstrzygnąć spór dotyczący dwóch zakopiańskich hoteli. Na inwestycje cypryjska spółka Solorza w br. przekazała holdingowi ponad 80 mln zł.

Synowie Zygmunta Solorz i jego prawnik zostali odwołani z rad nadzorczych kilku spółek nieruchomościowych Park Praski. W ich miejsce pojawiła się żona miliardera Justyna Kulka.

Zygmunt Solorz nie pojawił się na rozprawie dotyczącej jego fundacji ani spotkaniu ze swoimi dziećmi - podaje ich prawnik. Na środę zaplanowano walne zgromadzenie Telewizji Polsat, której prezesem od kilku miesięcy jest młodszy syn miliardera Piotr Żak.

Trwa spór Zygmunta Solorza z dziećmi Piotrem Żakiem, Aleksandrą Żak i Tobiasem Solorzem o sukcesję. Wobec cypryjskich spółek, poprzez które miliarder kontroluje Cyfrowy Polsat i ZE PAK, na wniosek dzieci wydano tymczasowe zabezpieczenia.

Tobias Solorz to nie tylko członek władz wielu spółek jego ojca Zygmunta Solorza i mniejszościowy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu. Należąca do niego spółka Polskie Nieruchomości, która zarządza dwoma biurowcami w Warszawie, przynosi regularne zyski. Syn miliardera rzadko je sobie wypłaca.

W holdingu Zygmunta Solorza za zasiadanie w radzie nadzorczej zdecydowanie najlepiej w ostatnich latach płaciła Telewizja Polsat. Ile zarabiali synowie biznesmena Piotr Żak i Tobias Solorz, odwołani niedawno z rad kilku spółek?

Konflikt Zygmunta Solorza z jego synami Tobiasem Solorzem i Piotrem Żakiem, nawet jeśli będzie się przedłużał, nie powinien istotnie pogorszyć działalności operacyjnej grupy Cyfrowy Polsat - uważają analitycy domu maklerskiego BDM. I podtrzymują rekomendację „kupuj” dla akcji spółki.

W sądzie okręgowym w Vaduz w Liechtensteinie rozpoczyna się proces Zygmunta Solorza z jego dziećmi Tobiasem Solorzem oraz Aleksandrą i Piotrem Żakiem dotyczący sukcesji imperium biznesowego miliardera. Solorz będzie musiał przekonać sąd, że tuż przed finałem przygotowanej w najdrobniejszych szczegółach sukcesji jego własne dzieci próbowały go okraść. Łatwo nie będzie - czytamy w najnowszym wydaniu "Newsweeka".

Na niedawnych posiedzeniach walnych zgromadzeń Cyfrowego Polsatu i ZE PAK, podczas których z rad nadzorczych odwołano m.in. synów Zygmunta Solorza, nie mogli być obecni dziennikarze. Spółki przekonują, że obecność przedstawicieli mediów „mogłaby zakłócić prawidłowy przebieg obrad”.

Piotr Żak i Tobias Solorz zostali odwołani z rad nadzorczych dwóch spółek zależnych Cyfrowego Polsatu: Netii i Polkomtelu. Dzieci Zygmunta Solorza nie ma też już w radach nadzorczych samego Cyfrowego Polsatu i ZE PAK.

We wtorek Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu odwołało wiceprzewodniczącego rady nadzorczej Tobiasa Solorza, syna Zygmunta Solorza. Odwołano także bliskiego współpracownika miliardera, Jarosława Grzesiaka. 

W poniedziałek Zygmunt Solorz zdecydował o odwołaniu swoich synów Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z rady nadzorczej ZE PAK. To pierwsza z serii ich dymisji zapowiedzianych przez biznesmena. Prawnik reprezentujący dzieci Solorza podkreśla, że owe decyzje „mają wydźwięk czysto osobisty”, a „planowana przez wiele lat przez samego Zygmunta Solorza sukcesja już się dokonała”.

Dziś popołudniu odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu. Giełda w oczekiwaniu na decyzje w spółce Zygmunta Solorza wycenia jej akcje na 11,75 zł, co oznacza obniżkę o 2,65 proc. Na otwarciu warszawskiego parkietu jedna akcja Cyfrowego Polsatu kosztowała 11,9 zł.

Na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin z rady nadzorczej odwołani zostali m.in. Piotr Żak i Tobias Solorz, synowie Zygmunta Solorza. Żak nie został dopuszczony do wygłoszenia oświadczenia, które miało dotyczyć sytuacji prawnej spółki.

Kontrolowana przez Zygmunta Solorza grupa Cyfrowy Polsat od ponad dekady obsługuje wielomiliardowe zadłużenie, na które składają się kredyty i obligacje. W ub.r. na same odsetki musiała wyłożyć ponad miliard zł, przy czym dzięki nowej umowie przesunęła o cztery lata spłatę większości kredytów.

W najbliższy wtorek sąd w Lichtensteinie zdecyduje, czy zarządzanie fundacjami, za pomocą których Zygmunt Solorz kontroluje właścicielsko większość swojego majątku, zostanie wstrzymane jako zabezpieczenie powództwa. - Na chwilę obecną najważniejsze jest zapobieżenie zagarnięciu majątku Fundacji TiVi I Solkomtel przez Panią Justynę Kulkę - podkreśla adwokat reprezentujący Tobiasa Solorza.

Spór Zygmunta Solorza z dziećmi dotyczy nie tylko obsady władz jego polskich spółek, lecz także kontroli nad fundacjami w Lichtensteinie, za pomocą których kontroluje właścicielsko swój holding. Według „Gazety Wyborczej” miliarder wycofał się z deklaracji o przekazaniu kontroli dzieciom, wskutek czego sprawa trafiła do sądu.

Według ustaleń „Gazety Wyborczej” dzieci Zygmunta Solorza ostrzegły menedżerów jego najważniejszych spółek, na czele z Cyfrowym Polsatem, żeby ostrożnie podchodziły do poleceń wydawanych przez niedawno upoważnione do tego osoby. Cyfrowy Polsat podkreśla, że działa w normalnym trybie, nie komentuje natomiast działań swoich akcjonariuszy i relacji rodzinnych między nimi. Oświadczenie wydała też odwołana członkini zarządu Polsat Media. 

Dom producencki TFP, którego udziałowcami są Zygmunt i Tobias Solorzowie, w ub.r. zwiększyły przychody o 39 proc. do 77,17 mln zł, a jego zysk netto wzrósł z 1,48 do 3,19 mln zł.